Jestem bardzo zadowolona ze studiów na Malmö högskola.
Studia w Szwecji różnią się od tych w Polsce przede wszystkim podejściem wykładowcy do przedmioty, którego naucza. W Malmo widać, że wykładowcy to ludzie, którzy naprawdę lubią pracować ze studentami i mają dla nich czas, mimo tego, że prowadzą własne badania ( nie traktują wykładów jako przykrego i uciążliwego obowiązku wynikającego z faktu, że prowadzą badania za pomocą uczelni). Wykładowcy starają się zaangażować studentów w aktywności pozaplanowe – już po pierwszym miesiącu nauki byliśmy zaproszeni na konferencję naukową Na moim wydziale studenci są traktowani jako przyszli współpracownicy.
Sam proces studiowania również znacznie się różni od tego w Polsce- zdobywa się wiedzę bardziej praktyczną, pisze się dużo projektów, które są nadzorowane przez profesorów z różnych dziedzin (a nie tylko przez tych, którzy aktualnie zajmują się przedmiotem). Dzięki projektom można się samodzielnie rozwijać i także przygotować do pracy w środowisku naukowym. Zajęcia nie obejmują tylko wykładów i nudnych ćwiczeń w laboratorium, ale również współpracę z firmami biotechnologicznymi i farmaceutycznymi z regionu Malmo i Kopenhagi (http://www.mediconvalley.com – tak zwane Medicon Valley) i wykonywanie dla nich zadań.
Wygodne również jest to, że (przynajmniej na moim wydziale) w danym czasie jest tylko jeden przedmiot, którym się zajmujemy i można się w całości na nim skupić.
Jak najbardziej polecam studia magisterskie w Szwecji ludziom, którzy tak jak ja zajmują się naukami ścisłymi. Nie wiem jak wyglądają studia humanistyczne ale nie myślę, żeby odbiegały poziomem od moich.
Uniwersytet oferuje darmowe lekcje szwedzkiego dwa razy w tygodniu i muszę się pochwalić, że wczoraj zdałam z niego pierwszy egzamin.
Małgorzata Wiśniewska, Malmö University